Długie zimowe wieczory. Nie każdy lubi. Można je spędzać na siłowni, na zakupach w pracy i w każdy inny sposób, który pozwoli nam przetrwać ten ponury czas do wiosny. Ba, są na pewno fani tych dni, kiedy to już o 16 jest ciemno i można iść szybko do łóżka (czego wszystkim życzę) No, ale nie samym sexem człowiek żyje. Wraz z moimi przyjaciółkami różnie te wieczory spędzamy m. in. na gotowaniu pyszności, czasami na pieczeniu ciast, co i owszem super pomysł, ale dupa rośnie.
Jeżeli, w przeciwieństwie do superkobiety nie masz turbo przemiany materii i niestety musisz uważać co jesz – zwłaszcza po 18 to, codzienne gotowanie z przyjaciółmi odpada. No chyba, że zaraz potem skoczysz na siłownie spalić kilkaset kalorii;) Tak, to byłoby piękne Nie oszukujmy się jednak. Nikt normalny po kolacji z przyjaciółmi, często gęsto zakrapianej winem nie chodzi na siłownie. Wszystko pięknie ładnie, ale co tu robić… Zdradzę Wam co ja robię. W długie zimowe wieczory często … oglądam filmy. Mam kilka swoich ulubionych – moim zdaniem idealnych na tę porę roku. Lekkie kino (żeby się zrelaksować), ciepłe klimaty (żeby poczuć lato), obligatoryjnie z przystojniakami (jako motywacja żeby się nie obżerać przed tv.
Oto idealne filmy dla kobiet na zimowe wieczory:
1. Vicky Cristina Barcelona
To jest film, który jeździ ze mną na każde wakacje 🙂 Uwielbiam go ! To klasyczny trójkąt miłosny. Dwie młode dziewczyny Vicky i Cristina wyjeżdżają na wakacje do Barcelony. Tam przeżywają płomienny romans z miejscowym artystą Junem Antonio.
2. Crazy stupid love
2 godziny dobrej zabawy 🙂 Główny bohater dowiaduje się, że zdradza go żona. Po kilkunastu latach małżeństwa zamierza zaszaleć… i zaczyna chodzić na randki. Pomaga mu w tym sam Ryan Gosling <3
3. Pretty woman
Ten film chyba nie wymaga rekomendacji. Jeżeli jeszcze nie widziałaś, zobacz go koniecznie!
4. Bezsenność w Seattle
Takie rzeczy to tylko jak dzieci biorą sprawy w swoje ręce 😉 Jonah opowiada w radio historię swojego taty, ujawniając iż chciałby mieć nową mamę, gdyż jego niedawno zmarła. A odpowiedzi na apel chłopca wpływają setki zgłoszeń od kobiet chcących poznać jego tatę. Wśród nich jest oczywiście ta jedyna 😉
5. 50 pierwszych randek
Pełna zabawnych sytuacji opowieść o miłości dwojga ludzi, którzy przypadkowo spotykają się w barze. Nie byłoby w tym nic ciekawego, gdyby nie to, że główna bohaterka ulega wypadkowi i traci pamięć. Zakochany Henry pomimo codziennych trudności nie poddaje się i walczy o swoją miłość 🙂
6. Służące
Film, do którego często wracam. Smutna opowieść (chociaż czasami śmieszna) o czarnoskórych gosposiach, które aby zarobić na życie znoszą szereg upokorzeń. Aby zapewnić dach nad głową i wykształcenie swoim dzieciom są w stanie znieść wiele i wiele poświęcić.
7. Love Roise
Wzruszający do łez. Jak to w życiu bywa często ścieżki życiowe dwojga ludzi przeplatają się jednak nie zawsze zbiegają się ze sobą w czasie. Miłość nie pojawia się na zawołanie, tylko przychodzi wtedy kiedy nastanie jej czas.
8. Forest Gump
Historia chłopca, który walczy z przeciwnościami losu. Forest pomimo niskiego ilorazu inteligencji świetnie radzi sobie w życiu. Swietna rola Toma Hanksa. Forest Gamp pokazuje, że w życiu wszystko jest możliwe i nawet nie rokujący zbyt wysoko chłopiec może zostać milionerem oraz bohaterem wojennym.
Zawsze w pogotowiu jest też Bridget Jones. Bo, która z nas nie „zapijała”, „nie zapija” bądź „nie będzie zapijała” swoich codziennych problemów butelką wina.
Ja nie rankinguje tych filmów od najlepszych do najgorszych. Broń Boże! Wszystkie te filmy uwielbiam i oglądam w zależności od tego w jakim jestem nastroju. Zdecydowanie łatwiej z nimi będzie przetrwać do wiosny.
Jestem ciekawa Waszych ulubionych filmów. Jakie polecacie?